Forum starving for perfection  Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
endlesslyoung

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum starving for perfection Strona Główna -> GOŚCIE - rekrutacja otwarta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 1:02, 05 Sty 2016    Temat postu: endlesslyoung

19, prawie 20 lat

Najwyższa: 68 kg Najniższa: 57 kg Docelowa: 55 kg Aktualna: 58 kg

172 cm

BMI: 19,6

Nie mam stwierdzonego ED.

Odchudzam się od listopada 2014 roku, dlatego że źle czuję się w swoim ciele.

Jednego dnia nic nie jem, następnego mam wielki napad obżarstwa. Wszystko zaczęło się we wrześniu 2014 kiedy przeszłam na dietę przeciwalergiczną (bez pszenicy, bez mleka i bez jajek). Zawsze chciałam schudnąć i to była moja szansa. Nastawiłam się, że nie jedząc tych produktów bardzo schudnę. Minęły 2 miesiące i moje ciało zmieniło się wizualnie, ale schudłam jedynie 3 kg. W listopadzie 2014 ważyłam 65 kg. Wtedy postanowiłam, że będę jadła tylko 2 posiłki dziennie: śniadanie i obiad. Moje posiłki łącznie miały ok. 1000 kcal. Ciągnęłam tę dietę do lutego, kiedy to w dzień swoich urodzin miałam ogromny napad obżarstwa. Wcześniej w okresie listopad-luty nie miewałam napadów jako takich, ale zdarzało mi się jeść normalnie przez parę dni (czyli od 2000 do 3000 kcal). W tym okresie schudłam tylko 2 kg i ważyłam 63 kg. Po pierwszym prawdziwym napadzie moje odżywianie wyglądało bardzo różnie. Czasami potrafiłam jeść bardzo mało, później miewałam wielkie napady obżarstwa. W wakacje ważyłam 62 kg. Moje ciało zmieniło się, ale wciąż nie byłam z siebie zadowolona. Miałam wystający brzuch, masywne uda, cellulit. Kiedy byłam nad morzem opalałam się w szortach z wysokim stanem, żeby nie pokazywać brzucha. W tamtym okresie potrafiłam przez tydzień jeść bardzo zdrowo, a następnie przez weekend obżerać się słodyczami i żywnością, która była wykluczona przez moją dietę przeciwalergiczną. Największy przełom nastąpił kiedy 12 lipca wyjechałam na równe 4 tygodnie do Francji, pracować jako fille au pair (opiekunka do dzieci). Trafiłam do cudownej rodziny i przeżyłam największą przygodę swojego życia. Dodatkowo w końcu udało mi się znacząco schudnąć w tak krótkim okresie czasu. Ze względu na z góry narzucony plan dnia i regularne i w większości zdrowe posiłki schudłam 4 kg w 4 tygodnie. Kiedy wróciłam do Polski ważyłam 58 kg i czułam się świetnie! W końcu poczułam, że żyję. Byłam pewna siebie. Z tyłu głowy miałam myśli, że mogłabym schudnąć jeszcze 2-3 kg, ale generalnie cieszyłam się tym jak wyglądam. Później wszystko się posypało. Studia zaczynałam dopiero w październiku, więc postanowiłam, że znajdę pracę. Po powrocie do Polski nie potrafiłam jeść regularnie. Moja rodzina jadła kiedy chciała i nasze wspólne posiłki były o różnych porach. Szybko straciłam kontrolę. Znalazłam pracę i to był gwóźdź do trumny. W pracy nic nie jadłam i wracając do domu byłam bardzo głodna, dlatego rzucałam się na lodówkę. Nie potrafiłam znaleźć równowagi. Tym sposobem szybko nadrobiłam swoje 4 kg Smutny Wtedy zaczęło się to co ciągnę do dzisiaj. W tygodniu jem bardzo mało i bardzo zdrowo, trzymam się diety przeciwalergicznej. Jednak w weekendy o wszystkim zapominam i zaczynam obżerać się wszystkim co wpadnie mi w ręce. Próbowałam jeść regularnie, ale plan zajęć totalnie mi to uniemożliwia. W październiku pierwszy raz zwróciłam po napadzie. Znowu udało mi się zrzucić te 4 kg, ale tak naprawdę moja waga ciągle się waha. Czasami ważę 58 kg, a za dwa dni 60. I tak w kółko. Parę razy zdarzyło mi się zwracać. Poza tym niestety pewnego dnia nie wytrzymałam i o wszystkim powiedziałam starszej siostrze. Postanowiłam udać się do specjalisty, ale szybko zrozumiałam, że nie chcę terapii. Po pierwsze nie chciałam co tydzień płacić 130 zł za spotkanie, po drugie chciałam żeby wszyscy zostawili mnie w spokoju. Do tej pory bardzo żałuję, że o wszystkim jej powiedziałam. Dla świętego spokoju zapisałam się do rodzinnego psychologa i byłam u niego parę razy, żeby uśpić czujność rodziny. W końcu oznajmiłam wszystkim, że wszystko jest już ok, czuję się dobrze i rezygnuję z wizyt. 2 tygodnie temu moja mama znalazła notatkę na moim komputerze z nową dietą, którą chciałam zastosować przed Sylwestrem i burza rozpętała się na nowo. Teraz wszyscy bardzo mnie pilnują. Patrzą mi na ręce, sprawdzają czy jem. Są dni kiedy jem normalnie, przy nich, ale są to zazwyczaj dni napadów. Wtedy jem bardzo dużo, wszystkie posiłki robione w domu i dodatkowo górę słodyczy w swoim pokoju. Nigdy nie zwracam przy rodzinie. Po napadach zazwyczaj się przeczyszczam, albo jeden dzień głoduję. Jednak są dni kiedy jestem na głodówce i wtedy jest bardzo ciężko. Wszyscy są bardzo podejrzliwi. Ja grzecznie udaję, że jem, ale najczęściej zabieram jedzenie do pokoju i po prostu je wyrzucam. Aktualnie mój cel to 55 kg. Cały czas walczę z 3 kg. Raz, dzięki głodówce udało mi się zejść do 57, ale szybko to nadrobiłam. Od przyszłego tygodnia mam zamiar zapisać się na siłownię, żeby codziennie biegać. Wtedy mam zamiar jeść ok.1200 kcal dziennie. Poza tym bardzo chciałabym wrócić do tego co było we Francji, czyli 3 zdrowe posiłki dziennie (o godzinie 8, 12 i 1, bez podjadania pomiędzy, ale bez liczenia kalorii i dozwolony np. deser. Co najlepsze, kiedy byłam we Francji schudłam te 4 kg wyłącznie dzięki regularnym posiłkom. Rodzina, u której mieszkałam odżywiała się zdrowo, ale po każdym posiłku był deser, a na śniadanie bez wyrzutów sumienia wcinałam czekoladowe płatki.

Nie udzielam się na innym forum.

Szukam miejsca, w którym inni zrozumieją moje problemy, pocieszą po napadzie i zmotywują do dążenia do celu. Chciałabym porozmawiać z kimś kto mnie zrozumie i wesprze, a także chciałabym dać swoje wsparcie innym.

Przez stronę zapytaj.pl

Nie mam bloga.

Obecnie studiuję w Warszawie, ale zamierzam to rzucić i we wrześniu wyjechać na rok do Stanów. Poza tym pracuję. Interesuję się modą i show biznesem. W przyszłości chciałabym pracować w redakcji magazynu o modzie albo w telewizji.

Tyle o mnie, mam nadzieję, że moje zgłoszenie zostanie zaakceptowane.

Pozdrawiam Was Motylki,
endlesslyoung
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum starving for perfection Strona Główna -> GOŚCIE - rekrutacja otwarta Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island